Tak na szybko! Dorwałam wreszcie matową pomadkę z Inglota! Kolor 423. Pięęęękna! Chyba skuszę się jeszcze na czerwień z tej serii. Na ustach prezentacji nie zrobię bo akurat są w nie najlepszej formie.
Drugi zakup to krem ochronny z witaminą A. Pielęgnacja skóry suchej, wrażliwej i skłonnej do podrażnień. Podobno działa cuda. Koszt niecałe 10 złotych. Muszę się ratować po podkładzie Colorstay z Revlona
Pozdrawiam
Kasiek's
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz